Żyrardów – miasto z czerwonej cegły

by Magdalena
0 komentarzy

Dziś zabieram Was na wycieczkę za Warszawę! Żyrardów to miejscowość oddalona od Warszawy o ok. 60 km, wyjątkowa pod wieloma względami. Nie można jej odmówić jednego – klimatu niczym z filmu. Industrialne zabudowania, przemyślana architektura i ogrom zabytków, to wszystko łączy w spójną całość czerwona cegła, główny budulec miasta.

Rys historyczny

Żyrardów to miejscowość, która została założona w 1830 r. Jej nazwa od nazwiska wybitnego francuskiego inżyniera i wynalazcy – Filipa de Girarda, któremu Królestwo Polskie powierzyło stworzenie ośrodka z mechaniczną przędzalnią lnu, pierwszego takiego na świecie. W 1857 roku zakłady zostały wykupione przez Karola Hiellego i Karola Dittricha, którzy do dalszego rozwoju miasta dołożyli swoją “cegiełkę”, dosłownie (o tym w dalszej części wpisu 😉 ). Rozbudowali oni nie tylko fabrykę, ale również całą osadę fabryczną. Powstało wówczas m.in. osiedle robotnicze, pralnia, szpital, szkoły, resursa (czyli placówka kulturalna, klub towarzyski) i kościół katolicki.

Na szczęście Żyrardów nie ucierpiał zbytnio ani podczas I, ani II wojny światowej. Dzięki czemu w rejestrze zabytków miasta znajduje się aż 296 obiektów! Imponująca liczba, prawda? 🙂 Są to głównie budynki pochodzące z drugiej połowy XIX wieku oraz początków XX wieku. Co ciekawe, żyrardowska osada fabryczna jest obecnie jedynym w Europie, zachowanym w całości, zespołem urbanistyczno-architektonicznym miasta przemysłowego z tego okresu. Większość budynków mieszkalnych i użyteczności publicznej pełni swoją funkcję do dziś.

Ciekawostki

  • Każda cegła z Żyrardowa podpisana jest inicjałami: H&D. Powstawały one w cegielni żyrardowskich fabrykantów: Karola Hielle i Karola Augusta Dittricha. Do tej pory te cegły są znakiem jakości Żyrardowa, bo miasto przetrwało w niemal niezmienionej formie.
  • W 1900 r. Żyrardów zyskał światową sławę, zdobywając Grand Prix na wystawie światowej w Paryżu, a w 2012 r. osada fabryczna została uznana za Pomnik historii.
  • W 1883 r. na terenie fabryki miał miejsce jeden z pierwszych powszechnych strajków robotniczych na świecie i zarazem jeden z pierwszych protestów zainicjowanych przez kobiety. Z tego względu został nazwany strajkiem szpularek.
  • Ochronka to pierwsze polskie przedszkole dla dzieci, wybudowane w Żyrardowie w 1875 r. Istnieje do dziś!
  • W Żyrardowie funkcjonuje Żyrardowski Rower Miejski. Stacji rowerowych jest łącznie 6.
  • Na terenie miasta kręcony był serial “Archiwista”, i “Strażacy” oraz w filmy “Wałęsa – człowieka z nadziei”,“Zjednoczone stany miłości” czy “Wkręceni”.
  • Od 1993 roku w Żyrardowie produkowana jest najdroższa wódka w Polsce – Belvedere okrzyknięta na świecie pierwszą wódką super premium. Jej cena to ok. 150 zł za 0.7 litra! Prestiżu dodaje fakt, że Belvedere popijał James Bond w jednej z ostatnich części z Danielem Craigiem 🙂 Za produkcję tego ekskluzywnego trunku odpowiada Polmos Żyrardów!

Żyrardów – co zobaczyć?

1. Stara Przędzalnia – Mały Rynek

Serce miasta stanowiła niegdyś fabryka, która pod koniec XIX wieku była najpotężniejszą fabryką lnu działającą w całej Europie. Obecnie w Starej Przędzalni mieści się inwestycja deweloperska – Lofty de Girarda z luksusowymi apartamentami i hotelem. Na parterze budynku zlokalizowany jest pasaż „Galeria de Girarda” z lokalami usługowymi i sklepami. Udaną rewitalizację docenił Generalny Konserwator Zabytków przyznając nagrodę Starej Przędzalni. Dlaczego akurat o tym wspominam? Kilka lat temu, przez chwilę nawet myślałam, żeby kupić mieszkanie w tej inwestycji (ok. 100 m2 w cenie 50 m2 w Warszawie :O!), ale koniec końców stwierdziłam, że moje miejsce do życia jest w Warszawie 😉

2. Plac Jana Pawła II

Będąc w Żyrardowie trzeba oczywiście zajrzeć na główny rynek Żyrardowa z terenami zielonymi i fontanną. Znajdziemy przy nim Centrum Kultury, Kino Len, Urząd Miasta i Kościół pw. Matki Bożej Pocieszenia. Po drugiej stronie ulicy przy 1 Maja warto zwrócić uwagę na ekspozycję na ścianie budynku dawnej tkalni Zakładów Lniarskich. Wystawa prezentuje założycieli miasta i jego poprzemysłowe dziedzictwo.

3. Kościół pw. Matki Bożej Pocieszenia

Znajduje się na Placu Jana Pawła II. Na jego budowę Dietrich przeznaczył oprócz środków finansowych 3 mln cegieł. Do dziś jest jedną z największych budowli sakralnych na Mazowszu. Kościół żyrardowski jest wierną kopią katedry św. Michała i św. Floriana na warszawskiej Pradze, oraz katedry w Białymstoku (byliśmy przy każdym z nich i faktycznie widać ogromne podobieństwo!). Pierwowzorem do zbudowania tych trzech kościołów był podobno Kościół Wotywny w Wiedniu.

4. Muzeum Lniarstwa Filipa de Girarda

Muzeum to hołd dla lniarskich tradycji Żyrardowa. Za jego sprawą poznamy dzieje przemysłu lniarskiego na ziemiach polskich. Wśród kilkudziesięciu eksponatów znajdziemy m.in. matryce do sitodruków, maszyny niezbędne do produkcji lnianej tkaniny, ciekawie wykorzystane stare urządzenia. Przykładem niecodziennego zastosowania może się pochwalić jedna z najdłuższych w Polsce drukarek do sitodruku, która czasami służy za wybieg dla modelek. W muzeum organizowane są także warsztaty dla grup zorganizowanych powyżej 10 osób (Sitodruk, Lniane kwiaty, Filcowe zakładki do książki, Pompony). Klienci indywidualni natomiast mogą wziąć udział w grze terenowej, która przybliży historię muzeum za pomocą edukacji i nauki!

Strona www: www.muzeumlniarstwa.pl

5. Zalew Żyrardowski

Na deser punkt, który koniecznie trzeba odwiedzić latem – Zalew Żyrardowski, którego powierzchnia wynosi ponad 11 ha. W tym miejscu jest wszystko – świetna infrastruktura, wypożyczalnia sprzętu wodnego, boisko do gry w siatkówkę, strefa wolnego grillowania, plaża z czystym piaskiem, toalety, plac zabaw i punkt gastronomiczny. No sami spójrzcie, można się poczuć przez chwilę jak na wczasach z all inclusive 😉 Przy wejściu na ogrodzony teren Zalewu znajduje się parking na ok. 50 samochodów, więc w sezonie może być trochę tłoczno!

Strona www: www.facebook.com/zalewzyrardowski

Żyrardów – podsumowanie

Jeśli chodzi o ilość czasu poświęconego na zwiedzanie miasta, my przeznaczyliśmy ok. 4 godziny 🙂 Nasza ocena? Może przełom jesieni i zimy daje takie wrażenie, ale my chodząc po mieście czuliśmy dziwny niepokój pomieszany z fascynacją. Na ulicach prawie pusto, wiele budynków zaniedbanych i opuszczonych, jakby wszelkie życie w Żyrardowie było w stanie hibernacji. Ale mimo to było bardzo interesująco i miło wspominamy tę wycieczkę 🙂 Jeśli ktoś z Was lubi taki nieco mroczny, tajemniczy klimat – jak najbardziej będzie zadowolony 🙂

0 komentarzy

Zobacz także

Zostaw komentarz